piątek, 31 sierpnia 2012

Windows Phone? Czemu nie...


Był android, następnie iOS i powrót do androida w wersji 4.0.4 na SGS II. Myślałem, że już nic mnie nie zaskoczy, że nic nie wzbudzi we mnie chęci porządania, a jednak... Windows Phone.
System WP traktowałem raczej jako ciekawostkę, jako coś co nie ma szans bytu patrząc przez pryzmat Apple i Google. Poglądy te zmieniały się powoli, ale systematyczne, jak miałem coraz większą styczność z nowym system, który zadomowił się u fińskiej Nokii, która na dzień dzisiejszy jest głównym dostawcą tego systemu na telefony komórkowe. Moje zainteresowanie wzrosło wraz z updatem do wersji 7.5. Ostatnio miałem okazje pobawić się dłużej Lumią 710. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to jaki ten system prosty, funkcjonalny i ładny. W przeciwieństwie do androida, gdzie często dominuje chaos, to pulpit Windowsa dla mnie to oaza spokoju. Kafelki - rewelacja. Bez wodotrysków, bez zbędnych bajerów, po prostu wszystko to czego potrzebujemy z zachowanym ładnym minimalizmem. System jest dobrze zoptymalizowany i działa płynnie. Nie wieszał mi się. Jednak nie ma niczego bez wad. Windows Phone, to nowy system i uczy się od nas, od użytkowników jaki ma być. Przede wszystkim dla mnie ma jedną, ale to poważna wadę, podobnie jak iOS od Apple, system jest bardzo hermetyczny. Przyzwyczaiłem się o otwartości Androida. Chcę podłączyć telefon jako dysk zewnętrzny, to biorę mojego SGS II, podpinam kablem USB i gotowe. W Windows Phone na chwilę obecną tego nie ma. Trzeba korzystać, i znów podobnie jak w iOS, z oprogramowania na komputerze (Zune), za pomocą którego dostaniemy się do danych na telefonie. Ponadto bluetooth też nie działa jak działać powinien. Następnie, może to szczegół, ale na Androidzie nie raz taka opcja mi życie ułatwiła, a mianowicie, gdy potrzebuje zadzwonić do jakieś instytucji, a nie znam numeru to odpalam przeglądarkę i odnajduje interesujący mnie numer telefonu. Pamięć mam dobrą, ale w sytuacjach pilnych po prostu zaznaczałem numer, przechodziłem do dialera i tam wklejałem numer. Nie ma na razie takiej możliwości w Windows Phone 7.5. Przyzwyczaiłem się także do paska powiadomień, gdzie miałem skumulowane informacje. Ale inny system, inne udogodnienia. W WP, to kafelki służą zamiast paska, bo właśnie na nich pojawia się wszystkie zdarzenia.
Na przełomie września/października ma pojawić się nowa wersja Windows Phone'a, a właściwie dwie: 7.8 i 8.0. Ta pierwsza to taka okrojona wersja tej drugiej przeznaczonej na wszystkie obecne modele z WP. I tutaj moim zdaniem wszystkim obecnych użytkowników dopadła niesprawiedliwość ze strony Microsoftu. Otóż wersja 7.8 nie będzie posiadała wszystkich opcji dostępnych w wersji 8.0. Telefony bazujące na androidzie bardziej w tym kontekście się postarały, a nawet Apple ze swoim iOS wspiera starsze modele. Pomijając ten fakt, to nowe telefony pod skrzydłem systemu WindowsPhone 8.0 będą miały wreszcie slot na kartę pamięci MicroSD, działający prawidłowo bluetooth a przedewszystkim możliwość dostania się do zawartości pamięci telefonu na komputerze bez pośrednictwa dodatkowego oprogramowania oraz wiele innych.
Na trwających targach IFA w Niemczech zostały zaprezentowany nowy system Microsoftu na nowym modelu Samsunga - Ativ S. Swoją drogą telefon wygląda, jak dla mnie, rewelacyjnie. Jego specyfikacja techniczna też powinna każdego zadowolić. Czekam na premierę w Polsce.
Windows Phone to zupełnie inny system - bardzo dobrze. Wierzę, że podobnie jak mnie, to również wielu osobom przejadły się dwa dominujące systemy operacyjne na komórkę: iOS i Android. Microsoft wprowadza powiew świeżości, który jest teraz tak bardzo potrzebny. Jednak wszystko potrzebuje czasu i mam nadzieję, że gigant z Redmond nie zmarnuje swojej szansy i będzie cały czas udoskonalał swoje najmłodsze dziecko.
Ativ S
Ativ S z Windows Phone 8.0

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz