wtorek, 20 grudnia 2011

Udany start następcy PSP - PS VITA

W Japonii pokazała się już długo oczekiwana konsola od SONY: PS VITA. Jak podają zagraniczne portale Internetowe, to ma całkiem udany start. Otóż statystyki przedstawiają się tak, że sprzedano już ok 85% konsol z Wi-Fi i ok. 55% z 3G. Dane te pokazują, że ludziom aż tak bardzo te 3G do szczęścia nie jest potrzebne. Jednak trzeba zaznaczyć, że to już nie tylko konsola do grania, jednak "urządzenie społecznościowe", zatem uważam że sprzedaż 3G pójdzie jeszcze mocno do góry. Trzeba też zauważyć, że 90% ludzi kupujących nową konsolę kupuje dodatkowo kartę pamięci. Czyżby dystrybucja cyfrowa zaczyna swój poważny tryumf?
Samo SONY skromnością też nie grzeszy mówiąc, że stworzyło najlepszą konsolę kieszonkową dotychczas. Cóż, chyba mają rację. Nie oszukujmy się 3DS od Nintendo, to był niewypał i raczej nie podejmie rękawicy z Sony na tym polu. Najnowsza konsola kieszonkowa od Sony, to prawdziwy, potworny kombajn. Jej moc jest fenomenalna, a dotykowy ekran z przodu i "touch pad" z tyłu daje niesamowite możliwości interakcji z konsolą. Tylna kamerka jest chyba moją ulubioną częścią PS Vita, a to dlatego, że umożliwia nam granie w tzw. "rozszerzonej rzeczywistości", co dla mnie jest rewelacyjnym dodatkiem. Ścigać się po chodniku, demolować miasto, gdy gramy z okna wieżowca - dla mnie bomba.
Oczywiście nie odbyło się bez wpadek. Nowi posiadacze skarżą się na błędy w systemie, które ostatecznie prowadzą do zawieszania się systemu. Sony zareagowało odpowiednio i już jest patch.
Najnowsze dzieło Sony zawita w Polsce już w lutym 2012 i jego cena będzie oscylowała na granicy 1000,-zł(w zależności od wersji). Czy to dużo, czy mało? Moim zdaniem z możliwościami jakie oferuje powyższa konsola, to nie jest dużo. Jednak ceny samych gier mnie martwią, mówi się nawet o 180,- zł - a to już przesada. Dobra informacja jest taka, że gry w dystrybucji cyfrowej mają być o wiele tańsze. Jak będzie, czas pokaże.
Moim zdaniem PS Vita miała najlepszy start od czasów PS2, ciekawe co na to konkurencja... ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz